W Pałacu Kazimierzowskim mieściła się, jak wiadomo, Akademia Szlacheckiego Korpusu Kadetów, do której uczęszczali: Tadeusz Kościuszko, Józef Sowiński, Julian Ursyn Niemcewicz, Karol Otto Kniaziewicz, Jakub Jasiński i Michał Sokolnicki. Szkołę ufundował król Stanisław August Poniatowski, ale utrzymywało ją państwo. Instytucja Szkoły Rycerskiej była opisywana i chwalona przez wielu cudzoziemców, którzy odwiedzali Warszawę, toteż zdobyła sobie wielki rozgłos i poważanie nie tylko w kraju, lecz także za jego granicami.
Kolumna Poniatowskiego w Warszawie i tradycje księcia Adama Kazimierza
W Gabinecie Rycin BUW znajduje się ciekawy rysunek tuszem (pt. Projekt kolumny do iluminacji urządzonej przez Szkołę Rycerską w dniu 25 listopada 1789 r.) pokazujący, jak głębokie były inspiracje antykiem w tworzeniu całego zespołu uniwersyteckiego. Istotnie, w 1789 r. kadeci wystawili nieopodal Pałacu Kazimierzowskiego kolumnę, która nawiązywała do rzymskich kolumn Trajana i Marka Aureliusza, na jej szczycie znajdował się pomnik króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
W kilku źródłach historycznych możemy znaleźć informacje o cyklu obrazów wykonanym przez uznanego malarza – Jana Piotra Norblina na rozkaz księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego. Tematyka płócien była zaczerpnięta z Metamorfoz Owidiusza, uważanego wtedy za pierwszego sarmackiego poetę. Do dziś przetrwało tylko pięć obrazów, część z nich znajduje się w zbiorach Zamku Królewskiego, jeden w Muzeum Narodowym w Warszawie. Prawdopodobnie ich celem był dydaktyzm, co można wnioskować po głównych motywach: Herakles i Omfale (zapewne przestroga przed zbytnim uleganiu kobietom), Eak odmawiający Minosowi udziału w wojnie z Atenami (przestroga przed łamaniem umów i traktatów). Szkoła Rycerska nie tylko skupiała się na nauczaniu, lecz także promowała wartości i styl życia, który charakteryzował się głębokim patriotyzmem i zaangażowaniem w sprawy narodowe i społeczne. Jej absolwenci to często osoby o światowej sławie, np. wspomniany Tadeusz Kościuszko, który był polsko-amerykańskim generałem i uczestnikiem walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych, a przy tym – cenionym artystą. Zbiory Czartoryskich w Krakowie do dziś szczycą się posiadaniem jego rysunków przedstawiających mauzoleum Cecylii Metelli i Piramidę Cestiusza. Ponadto Tadeusz Kościuszko wykonał projekt założenia parkowego z pomnikiem Adama Kazimierza Czartoryskiego i portret Thomasa Jeffersona. Do dziś w Pałacu Kazimierzowskim pozostała pamięć o tej postaci – w holu znajduje się tablica z 1917 r. upamiętniająca setną rocznicę śmierci kadeta, a na podeście schodów prowadzących do sali Senatu i gabinetu JM rektora ustawione zostało jego popiersie. Warto też dodać, że pozostałości po rozproszonej bibliotece rycerskiej stały się początkiem Biblioteki Uniwersyteckiej – umieszczonej wówczas na pierwszym piętrze Pałacu Kazimierzowskiego.
Car przetapia Adama Kazimierza Czartoryskiego na monety…
W 1824 r. absolwenci Szkoły Rycerskiej wystawili pomnik ku czci swego patrona – księcia Adama Czartoryskiego. W zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie znajduje się rysunek przedstawiający ów pomnik oraz medal wybity z okazji jego wystawienia w 1824 r. – był to odlany z brązu biust ustawiony na cokole z czarnego marmuru. Po upadku powstania listopadowego pomnik został zniszczony, a brązowy biust w 1833 r. wywieziono wraz z innymi zbiorami uniwersyteckimi do Petersburga. Z wielu niepublikowanych źródeł wynika, że na rozkaz cara Mikołaja I został przetopiony na monety. W 1831 r. Czartoryscy zostali uznani za wrogów Rosji, a syn słynnego Adama Kazimierza – Adam Jerzy Czartoryski – skazany na wyrok śmierci.
Szpital i teatr w Pałacu Kazimierzowskim?
Na kilku obrazach z XVIII wieku przed pałacem widoczne są charakterystyczne budynki koszarowe, które spłonęły w 1814 r., na ich miejscu postawiono następnie nowe gmachy stanowiące ozdobę dzisiejszego kampusu. Po 1795 r. pałac i jego okolice całkowicie straciły swoje dawne, zaszczytne miejsce. Jak czytamy w książce Jerzego Miziołka Uniwersytet Warszawski – dzieje i tradycja: ,,[…] pawilony i domki wynajmowano na mieszkania, w samym zaś gmachu mieściły się władze sądowe, a na dole dyrekcja lombardu. […] były szynki, kawiarnie, jatki rzeźnicze i rozmaite drobne sklepiki. Na dziedzińcu rozkładało się kilkadziesiąt straganów przekupni i garkuchnie z żywnością. Ogród zamieniony był na pastwisko bydła, co wszystko przynosiło dochód do 5000 rubli srebrem rocznie”. Ponadto do 1808 r. w gmachu Pałacu Kazimierzowskiego mieścił się szpital wojskowy. U Hipolita Skimborowicza możemy przeczytać, że tam, gdzie niedawno jęczeli wojownicy, na pierwszym piętrze urządzono wkrótce teatr amatorski, który nawet korzystał ze strojów dawnych kadetów. Wystawiano w nim: Rzym oswobodzony Franciszka Wężyka, Andromedę Ludwika Osińskiego, Mieszkańców wyspy Kankatar, Kasperka w Szczęściu i inne. Dopiero po wspomnianym 1808 r. pałac na powrót stał się siedzibą jednostki oświaty – Liceum Warszawskiego.