HOAP (wym. jak ang. hope) to zespół, który tworzy muzykę postrockowo-shoegaze’ową, przez niektórych zaliczany do nurtu rocka alternatywnego. Mają za sobą wygrane konkursy Radia Aktywnego czy Fejsbukowego Domu Kultury. Choć grupa istnieje nieco ponad rok, ma już na koncie dwie epki i wkroczyła na ścieżkę gęsto usianą koncertami.
Pierwszy minialbum (premiera 20 czerwca 2013) składa się z pięciu utworów, wypełnionych dużą dawką emocji. Można w nich dosłuchać się wpływów takich zespołów jak Radiohead czy Oasis. Inspiracją dla HOAP jest muzyka alternatywna Wysp, ale i Skandynawii. Całość zanurzona jest w niepokojącej estetyce noise. Na jej tle snuje się kojąca melodia wokalu. To kontrastowe zestawienie brzmień pozwala tej muzyce niezwykle oddziaływać i zaskakiwać nadciągającymi kulminacjami oraz nagłymi wyciszeniami. Efekt przejmuje.
Ze względu na charakter tej twórczości na koncertach nie ma szalejących ludzi. Publika słucha w skupieniu. Niektórzy pozwalają, by muzyka przejęła nad nimi kontrolę. Członkowie HOAP nie wierzą w show. Pozwalają niesionym przez dźwięki emocjom oddziaływać, bo właśnie emocjonalna więź z odbiorcą jest celem twórczości zespołu. Z tego powodu niewiele słów pada pomiędzy utworami. HOAP skromnie przedstawia się i zostawia resztę swojej muzyce. I dobrze, bo nic więcej nie potrzeba. Mimo tego kontakt z publicznością jest intensywny. Czasem można usłyszeć komentarz z widowni lub ze sceny, ale zawsze można liczyć na odpowiedź członków zespołu – nawet perkusisty!
Na koncie zespołu są już dwie epki. Pierwsza – HOAP – osnuta delikatniejszym, melancholijnym brzmieniem nasuwa skojarzenia z Oasis i niektórymi wczesnymi utworami Radiohead. Druga – Eii – brzmi znacznie mocniej. Jest w niej dużo więcej rockowej energii. Podobny rys można znaleźć w muzyce Snow Patrol, który jednak zdecydowanie zanurza się w pop.
Najbardziej charakterystycznym elementem jest wokal Tomka. Przy pierwszym słuchaniu można pomyśleć – Thom Yorke. I rzeczywiście, maniera bardzo przypomina styl wokalisty Radiohead, jednakże błąd popełni ten, kto na takim stwierdzeniu poprzestanie. Uważny słuchacz (i dość obyty w świecie muzyki) dostrzeże, jak wiele subtelności zawiera każda wyśpiewana fraza.
W zespole drzemie duży potencjał. Jeśli droga powiedzie dalej w kierunku obranym w Eii, bardzo możliwe, że niedługo HOAP trafi do szerszej publiczności, ustabilizuje swoją pozycję i pozwoli sobie na kolejne eksperymenty. Oby warsztat muzyków nadal się rozwijał, byśmy mogli z przyjemnością słuchać tej młodej grupy.
Skład: Tomasz Kopeć – wokal, gitara, pianino, syntezator
Jasiek Kalinowski – bas
Adrian Pietrzak – gitara
Alan Kamiński – perkusja
Strona zespołu: hoap.bandcamp.com